środa, 25 lipca 2012

Przyszła koza do woza

Powracam po poradę, nie zniknęłam tylko porwał mnie wir weselnych przygotowań, dokładnie za miesiąc tj 25.08.2012r wychodzę za mąż:) W związku z tym byłam całkiem niedawno na próbnej fryzurze, a dziś na próbnym makijażu. I tak jak pierwszy mi się podoba z małymi zmianami na prawdziwe kwiaty upięte do włosów, tak o drugim nie mam zdania- rzadko się maluje, bo po prostu nie umiem, zazwyczaj poprzestaje na podkładzie i rzęsach. Mam ciężkie oko do pomalowania, ponieważ mam opadającą powiekę i nie bardzo ją widać. Doradźcie coś, jak Wam się podoba?


18 komentarzy:

  1. Izi wygladasz slicznie ale ja cholernie nie lubie takich upięć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie byłam zwolenniczką upięć, ale przy mojej okrągłej i pyzowatej twarzy takie rozwiązanie najlepsze, bo trochę mnie wyciąga:D

      Usuń
    2. ja nie lubię takich widziwiasów z tyłu, lubię brdzo klasyczne koki, delikatne, "naturalne' ;)

      Usuń
  2. No w końcu!!! Już zaczęłam Martę wypytywać, czy Ty aby żyjesz? :p

    Jeśli na co dzień malujesz się delikatnie to na ślub zrób tak samo :) Ja tak właśnie kiedyś postąpię bo nie ma nic gorszego niż te wypastowane panny młode :D Podobasz mi się naturalna taka :)

    Tęskniłam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do makijażu zgadzam sie z Ciotką w 100%;) wyglądasz bardzo naturalnie
      fryzura też mi sie podoba,lubię tak gładko z przodu;)a welon będzie?
      a co do organizacji czasu-nie wyjeżdzamy na wakacje w tym roku,więc staramy się Teresie zapewniać jakieś atrakcje;) jutro wyprawa autobusem;)
      ale i tak tęskni za przedszkolem...

      Usuń
  3. makijaż super, taki fajny naturalny i tak jak Ania pisze skoro nie malujesz się zbytnio to w dniu ślubu tez bym jakoś nie szalała :) a fryzurka ciekawa i żywe kwiaty będą pięknie wyglądać! no i fajnie, że jestes!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z dziewczynami, a jak jeszcze we włosach będą żywe kwiaty, to już będzie super:)
    Taaa, opadające powieki, skądś to znam, dlatego u mnie z reguły w charakterze makijażu oczu występuje tylko maskara, cienie nie dla mnie:)
    Będziesz piękną panną młodą:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładna fryzura a co makijażu zgadzam się z dziewczynami.

    OdpowiedzUsuń
  6. ej,ja też mam opadające powieki,ale jakoś je maluję,bo uwielbiam malować oczy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie mam takich pięknych brwi jak ty, w ogóle mam biedne brwi... aoczy maluję najczęściej ciemnym cieniem zewnętrzną część powieki tak mniej wiecej do połwy oka i troszke "wyciągam"cień do góry na zewnątrz,a resztę maluję jasnym cieniem i już;)jakiś tam ekspertem nie jestem od tego,ale daje radę;)

    OdpowiedzUsuń
  8. popieram fryzura z żywym kwiatem)

    OdpowiedzUsuń
  9. Iza, ja się nauczyłam z tego filmu : http://www.youtube.com/watch?v=5iINOFTSDQ8 :) Tylko robię tą metodę drugą, na dwie gumki bo za grube włosy mam i ta pierwsza wersja mi ich w ogóle nie trzyma :p

    OdpowiedzUsuń
  10. O ile o makijażu już rozmawiałyśmy to o fryzurce mogę jedynie powiedzieć,że bardzo mi się podoba i pasuje do Ciebie ! :* Bardzo, bardzo ,bardzo ...nie wygląda na sztucznie upiętą, naładowaną lakierem, nie robi wrażenia kasku- naturalnie i luźno upięte :) Świetnie ! :)
    Dziękujemy raz jeszcze za zaproszenie !!! :*

    OdpowiedzUsuń
  11. żywe kwiaty we włosach, jestem jak najbardziej na tak;) uwielbiam takie połączenia. Sama idę niedługo na wesele i myślę o czymś podobnym ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Izi,jak przygotowania?;)a stres jest?

    OdpowiedzUsuń
  13. Izi kochana, 25 będę myśleć o Tobie...trzymaj się :***

    OdpowiedzUsuń